czwartek, 30 maja 2013

My,dzieci z dworca Zoo

My,dzieci z dworca Zoo-
to książka dokumentalna ,tekst spisany z zapisu magnetofonowego z rozmów z Christiane F., młodą narkomanką z Berlina Zachodniego. Autorami tekstu są Kai Hermann i Horst Rieck dziennikarze niemieckiego „Sterna”. Zawiera również dokumentalne fotografie w tym portrety osób znajomych Christiane. Rozmowy z Christiane trwały około dwóch miesięcy.
Książka jak już wyżej napisałam jest o narkomance jej kłopotach z wyjściem z nałogu , ale też o jej problemach z rodzicami i społeczeństwem , które jej nie rozumiało . Christiane w wieku 12 lat zaczęła palić haszysz , a w wieku 13 lat sięgnęła po heroinę w książce dowiadujemy się , że próbowała też LSD oraz efedryny . Nie miała pieniędzy na narkotyki więc została prostytutką jej chłopak również nie stronił od używek ,on też zaczął się sprzedawać . Mi książka się spodobała , ponieważ dokładnie opisała problemy młodzieży z używkami , pokazała jak łatwo jest się uzależnić i zrobić dosłownie wszystko dla narkotyków.W książce przerażało mnie to ,że dla Christiane narkotyki były jakimś prestiżem.Zaczęła od haszyszy , a inne 'mocniejsze' narkotyki były dla niej drzwiami do świata tych 'dorosłych,lepszych' Dla niej to była wyższa klasa.Książka jest przejmująca,dająca wiele do myślenia (osoby o słabej psychice raczej nie powinny jej czytać momentami jest straszna ) Jeżeli chcecie zobaczyć jak Christiane wciągnęła się w swiat narkotyków i jak próbowała sobie z nim poradzić zachęcam do czytania ! ! ! :)
My, dzieci z dworca ZOO - Christiane Felscherinow

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz